Cena |
29.90 zł Cena okładkowa: 34.90 zł oszczędzasz: 5.00 zł |
Czas realizacji zamówienia: 2 - 3 dni Ocena: |
|
Autor | Remigiusz Ryziński |
Tytuł | Moje życie jest moje |
Stron | 216 |
Okładka | miękka |
Wydawnictwo | Czarne |
Rok wydania | 2020 |
|
Jak wygląda w Polsce seks bez tabu? Od dominacji i swingu, przez gejowski seks na chem, darkroomy, seks lesbijski, kina porno i kluby go-go, po zmysłowe rytuały shibari. Fascynujący seksualny reportaż Remigiusza Ryzińskiego!
Moje życie jest moje to opowieść o wolności i pożądaniu wykraczających poza granice konwenansu. Mocna, intymna i szczera, wprowadzająca w doświadczenie ciała i seksu, który pochłania, zawłaszcza, a czasem niszczy. Historia o tym, kim chcielibyśmy być lub kim w swoich najskrytszych marzeniach i fantazjach naprawdę jesteśmy.
Bohaterki i bohaterowie Ryzińskiego pokazują, jak w odważnym seksie objawia się to, co najbardziej ludzkie: namiętność, egocentryzm, zachłanność, a także żarliwa, niekiedy bolesna miłość. I że wyzwolenie seksualne bywa najważniejszym wyzwoleniem życiowym.
Duży rozdział poświęcony jest seksowi męsko-męskiemu. Gejowskie grupówki, wyrywanie się na Grindrze, popularny w ostatnich czasach seks na chem, darkroomy w Fantomie, fetysze... Zresztą - poczytajcie fragmenty poniżej!
Znak zodiaku: Byk. Wzrost: metr osiemdziesiąt trzy. Waga: dziewięćdziesiąt kilo. Budowa ciała: mocna, umięśniona. Długość członka we wzwodzie: dziewiętnaście centymetrów. Aktywny. Wiele osób wie, kim jest Marek. Ludzie, którzy go znają osobiście - a także ci, którzy mogli wyrobić sobie o nim zdanie jedynie na podstawie zdjęć w sieci lub różnych opinii - uważają, że Marek jest przede wszystkim sexy. Ma krótkie włosy, zarost. Na ręku widać tatuaż: danse macabre. Bliski jest mu motyw śmierci, lubi średniowieczną sztukę i wytatuowanych kolesi. Dużych, umięśnionych, wydziaranych i pasywnych. Na widok tatuaży, które kojarzą mu się z męskością, podnieca się.
- Och! Cudo! - mówi. - Taki wielki, przypakowany koleś, z mordą, łysy, który wygląda jakby z więzienia wyszedł, taki to dopiero wyjebie! A jeszcze wyjebie i przyjebie w mordę!
W gejostwie chodzi o męskość, a ta kojarzy się Markowi z przemocą. Te wszystkie mundury, kultura więzienna, sport, czasem skóry i fetysze, brody, owłosione klatki, kult penisa - to są fascynacje męsko - męskie.
*
Jedziesz na grupę, jest sobota rano, sobota po południu, bo ludzie bawią się od piątku. Wchodzisz na taką imprezę i widzisz zombie. Seksualne zombie. Przerażający widok. Te oczy podkrążone od braku snu, bladzi są wszyscy od nadmiaru chemii, te ciała wychodzone, odwodnione wszystko, sine usta. Od poppersa z nosów cieknie krew, bo mają nadżerki. Wchodzę jako świeżynka, rozbieram się i po prostu ci kolesie, te zombie seksualne, wypełzają ze wszystkich kątów i łaszą się. Jest to obrzydliwe i przerażające. I wspaniałe! Wypełza to i chce seksu. Te zombie seksualne zrobią wszystko dla kreski, dla kutasa, dla dupy. Cały świat przestaje się liczyć.
Różnica między seksem chemicznym, a zwyczajnym jest taka, że ten drugi odbywa się jakby przy zgaszonym świetle, w ubraniu, trwa trzy minuty, a później człowiek zasypia. W chemii seks jest w pełnbym świetle, z wieloma partnertami, trwa wiele godzin, nie kończy się, jest raczej stanem przechodzenia między sobą i kimś innym. Dlatego Marek nie odwiedza klubów. Nie traci na to czasu, bawi się na domówkach, ustawia sobie kolesi z Grindra. Od domu do domu, od grupy do grupy, przez całą noc, dwie trzy - zabawa na całego.
*
W [Fantomie] w kabinach darkroomu panuje cisza. Mężczyźni gną się - pijani i chętni. Czasem słychać jęki i sapanie, czuć pot i wilgoć, a w końcu rozchodzący się po piwnicy zapach nasienia. Na podłodze leżą zmięte chusteczki, zużyte prezerwatywy. Jest prawie rano. Każde słowo, na przykład wypowiedziane na głos imię lub propozycja na kolejny dzień - burzą naturę tego, co jest do cna wulgarne i zakazane. Trzeba być cicho, ukrywac się, chować. A w barze - glośno śmiać i o wszystkim bezwstydnie rozmawiać. W darkroomach byliśmy sobie obcy, a gdy piliśmy - byliśmy rodziną.