Menu
Subskrypcja
Podaj swój adres e-mail, jeżeli chcesz otrzymywać informacje o nowościach i promocjach.
 
U nas kupisz "Replikę"!
Darmowa wysyłka
przy zamówieniu
powyżej 200 zł i płatności przelewem lub kartą
Kontakt
Możesz do nas zadzwonić:
508 899 508
lub napisać:
bearbook(małpa)bearbook.pl

Strona na którą wchodzisz zawiera treści przeznaczone dla osób pełnoletnich
  Wojciech Kuczok - SENNOŚĆ (audiobook mp3)
Cena 29.90 zł


Ocena: 0.00
                   
Format pliku
Autor Wojciech Kuczok
Tytuł Senność
Typ MP3
Wydawnictwo Biblioteka Akustyczna
Rok wydania 2009


Zobacz koniecznie:

Opis

Adam - młody lekarz, gej, Róża - gasnąca gwiazda popkultury i Robert - pisarz bez weny. Fascynująca historia trojga ludzi, rozczarowanych miłością i poszukujących jej za wszelką cenę.

Fantastyczny wątek gejowski - oto Adam spotyka po raz pierwszy "Chłopca a nawet mężczyznę", szybko przechrzczonego na "Pięknisia". Piękniś to podwórkowy luj, złodziej z dworca, śliczny młody śląski chłopak, który lubi przetłumaczyć wiele rzeczy pięścią. Początkowo przerażony tym, że coraz bardziej podoba mu się kiedy dotyka go facet. Adam na staż lekarski przyjechał ze wsi, gdzie rodzice wyszykowali mu i narzeczonej, której rychło się spodziewali nowy, ładny domek.

Świetne dwa pozostałe wątki, wszystkie w pewnym momencie splatają się. Do tego mistrzowski język Wojciecha Kuczoka - i mamy arcydzieło, mistrzowsko później sfilmowane przez Magdalenę Piekorz w filmie "Senność". 

No, ale ukryć się już nie da synusiowi, że kobita jest wreszcie nareszcie kobita jest. Ojciec wpatruje się w wygniecenia w prześcieradle, próbuje na ich podstawie wyczytać wyobrazić sobie, jakaż to, smukła czy kurdupelek, pełnokształtna krasawica czy jakieś chuderlawe dziewczątko, wpatruje się w pościel, jakby oglądania całunu turyńskiego dostąpił, gotów paść przed tym łóżkiem na kolana i Panubogu dziękować, że syn kobite ma, kobite, psiakrew, kobieciche se tu chędoży, a nic sie nie chwalił, nie pisoł, ale co tam w łazience ktoś wodę puszcza, a więc jest w domu, jest pani synusiowa i już im nie umknie, już niebawem ukaże się, pewnie właśnie przygotowuje się maluje wypachnia, teściom przyszłym pokazać się chce z dobrej strony Ojciec umiera z ciekawości, przygładza sobie włosy na czole i mruga do Adama pokazując drzwi łazienki. Matka dociera do drzwi z powitalnym uśmiechem w tym samym momencie, w którym Piękniś ukazuje się goły, a zaraz potem płochliwie przepasany przykrótkim ręczniczkiem, nie bardzo potrafi przyjąć pozycję, w której byłby z obu stron jednocześnie odsłonięty, chcą się Ojcu ukłonić z obyczajnie przykrytym przyrodzeniem, gołą dupę w stronę Matki wypina, w każdym razie starannie mówi obojgu "dzień dobry", a potem dopiero pozwala sobie zapytać Adama niby takim półszeptem zakłopotanie wyrażającym tą oto niezręcznością:

- Nie wiesz, gdzie moje łachy są? No, ale jak to, myśli Ojciec.

- Jak se nie siedne, to sie przewroce, myśli Matka.

***

Piękniś wie też z filmów, że przemywanie ran bohatera zwykle poprzedza scenę pocałunku i jego łóżkowych kontynuacji, dobrze byłoby więc zastosować sie do tej reguły, tym bardziej że Pięknisiowy rozum nie znajduje na tę chwile lepszego środka odurzająco-uśmierzającego, ale jak go tu pocałować w tę juchę z nosa i wargi, ale niech tam, krwawy to będzie pocałunek, przeto męski, braterstwo krwi w ten sposób przyjmą, jak facet z facetem, nie ciota z ciotą (co to ot nie, jak nam wiadomo) Piękniś całuje Adama głęboko, zlizuje mu krew z języka, połyka ją jak swoją.